A jak jest z nami w rzeczywistości? Czy znajdujemy odpowiednią ilość czasy, by poddać się refleksji nad naszym życiem? Czy potrafimy choć na chwilę zatrzymać się w tym ciągłym pędzie i spojrzeć pokornie na krzyż? Każdy z nas jest jak ten mały chłopiec z opowiadania. Grzeszymy, w końcu jesteśmy tylko ludźmi. Ale czy jesteśmy na tyle silni, by stanąć twarzą w twarz.